poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Mangi, które Narmo chciałoby przeczytać cz. 2

Nie wiem czy pamiętacie mój post sprzed prawie trzech lat, ale dzięki pewnej krakowskiej bibliotece troszkę ruszyłam do przodu. Tzn. dobiłam do połowy z tuzina wybrany mang. To może je podsumuję?

Osiedle Promieniste

Przeczytałam zaledwie kilka dni temu. Zbiór krótkich utworów, które jednak układają się w pewną całość. Bardzo ciekawe, trochę metafizyczne doświadczenie. Obyczajówka, dosyć poważna, z nieraz trudnymi tematami. Sporo do myślenia, sporo do oglądania. Polecam, jeśli nie kupić, to pożyczyć i przeczytać!





Podniebny Orzeł

Świetnie narysowany, jak zawsze, gdy manga wychodzi spod pióra Jiro Taniguciego. Ciekawe ujęcie westernu z tej drugiej, indiańskiej strony. Co tu dużo reklamować... Po prostu bardzo dobra lektura, choć osobiście dalej wolę Ratownika.






Nawiedzony dom

Świetna komedyjka. Trochę chorego humoru rodem z rodziny Adamsów, przyprawione kolejnymi kawałami wycinanymi przez rodziców głównego bohatera. Świetna sprawa na poprawę humoru, do której będę wracać od czasu do czasu.






Angel Sanctuary

Po przeczytaniu tych dziesięciu tomów chciałam nawet napisać choć krótką recenzję, ale jak widać - nie udało mi się. Kolejna manga o pięknych kadrach, która w ostatecznym rozrachunku potrafi zmielić trochę mózg swoimi koncepcjami.






Seimaden

Romansidło w świecie fantasy. Jest kilka niedociągnięć fabularnych, ale spokojnie można przymknąć na nie oko. Śliczne postacie, platoniczne miłości, ciekawe walki. Powiedzmy sobie szczerze, perłą w tym zestawieniu nie jest, ale nie jest też złe. Po prostu fantasy manga dla dziewczyn.






Prophercy

Podobnie jak Duds Hunt świetna, psychologiczna manga z ciekawym zakończeniem. Osobiście nie spodziewałam się takiego zakończenia, ani takich pobudek. Świetnie, choć oszczędnie, narysowane. Do tego elektryzująca fabuła. Polecam się zapoznać, zwłaszcza, że to tylko trzy tomy.







Zaczęte, a nie skończone

Miecz Nieśmiertelnego

Zaczęte, utknęłam. Na kompie strasznie źle się czyta, więc muszę pójść do biblioteki.




HEAT

Niestety dalej jestem w trakcie czytania (5 na 17 tomów). Kreska jest piękna, fabuła jak lawina, choć w piątym tomie nabiera ukierunkowania. Co będzie dalej? Cóż, nie jestem nawet w połowie, a niestety nie mam od kogo pożyczyć. A Berserk kosztuje...






Vampire Knight

Obejrzałam anime. Manga ledwie zaczęta pierwszym tomem. Zobaczymy co dalej.








P.S. Zaczęłam w końcu czytać Akirę, no i po raz nie pamiętam który Berserka, tym razem w wersji tomikowej. Jeśli ktoś nie miał tej mangi w ręku (ale tak dosłownie w ręku), to niech to naprawi. Tłumaczenie jest świetne, a szczegóły na papierze dużo lepiej widoczne!

1 komentarz: