poniedziałek, 23 kwietnia 2018

Joker Game - anime

Im więcej człowiek wie, tym więcej informacji się z sobą zazębia. Więc krótka notka tu, nagle nabiera innego smaku, gdy połączy się ją z bardziej rozbudowaną tam, a gdy do tego dołączymy jeszcze film inspirowany jakimiś wydarzeniami, nagle cały temat zaczyna nabierać trójwymiarowości. A każda kolejna informacja zaczyna dobudowywać lub wyjaśniać obraz całości. Takim też elementem jest właśnie anime Joker Game. Przynajmniej w moim przypadku.

O tym anime usłyszałam jakiś czas temu oglądając vbloga, w którym pewna osoba oceniała anime danego sezonu. Między innymi była tam mowa właśnie o Joker Game. Osobie recenzującej wtedy po kilku odcinkach seria się nie spodobała. A mnie jakoś utkwił w głowie tytuł. Co nie zmienia faktu, że dużo czasu minęło, zanim postanowiłam go obejrzeć.

Ale... Przecież wstęp też tu ma coś do powiedzenia. Pół roku temu zdarzyło się tak, że zapoznałam się z ciekawą lekturą Johna Mana pt. "Ninja. 1000 lat wojowników cienia". Książka była dość przekrojowa, okraszona ciekawostkami, choć z drugiej strony wcale nie wyczerpująca tematu. Natomiast to co nas w tej chwili najbardziej interesuje, to nawiązanie w niej do pewnej agencji wywiadowczej powstałej w Japonii na początku dwudziestego wieku. Niestety nie będę mieć książki pod ręką przez najbliższe pół roku, więc mogę posiłkować się tylko pamięcią. A pamięć Narmo ma dobrą, ale krótką. Z tego co mi w niej utkwiło, wiele zgadza się z samym serialem. A przynajmniej, że szkoła ta działała pod przykrywką, a jedną z podstawowych zasad wpajanych studentom, było przeżyć. Co było sporym nawiązaniem do tradycji ninja, a stało w opozycji z tradycją samurajów popełniających samobójstwa.

Powyższy problem dwóch sprzecznych ideologii jest też poruszany w anime i to praktycznie od pierwszych minut. Bo nawet jeśli same zadania szpiegowskie byłyby zmyślone, to świetnie pokazują one pracę szpiega i jego piorytetów. Bo praca szpiega nie ma nic wspólnego z filmami o Bondzie.

Joker Game, to również swego rodzaju gra psychologiczna. I seria mówi nam o tym wprost podczas pierwszego odcinka. Jeśli ktoś oglądał Wielkiego Szu, to będzie wiedział o czym mówię. Gra prowadzona na wielką skalę i bez przerwy. Bo szpieg musi umieć zapomnieć o miłości czy nienawiści. Musi potrafić przyjąć nadaną mu rolę i perfekcyjnie ją odgrywać całymi latami. A o jego podwójnym życiu nie będzie wiedział nikt, nawet najbliższa rodzina. Będzie żył w samotności, choć w otoczeniu ludzi.

Czy to anime jest dla wszystkich? Z pewnością nie. Każdy z odcinków to zamknięta, osobna historia, powiązana ze sobą tylko motywem szpiega. To nie jest serial dla osób poszukujących fajerwerków. Wizualnie jest świetnie, co dodaje tylko dodatkowego smaczku. A fabuła wciąż oscyluje na mentalności, relacjach międzyludzkich, tajnych znakach i szpiegowskich niuansach. W sam raz dla osób chcących zobaczyć, jak robota szpiegowska może wyglądać w praktyce.


Rok produkcji: 2016
Studio: Production I.G.
Odcinków: 12

2 komentarze:

  1. Uwielbiam to anime! Niezastąpiony klimat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wg mnie klimat ma więcej wspólnego z rzeczywistością, niż większość produkcji o szpiegach :)

      Usuń