Co można powiedzieć o tym trzynastoodcinkowcu? Z pewnością nie jest to prosty serial. Nie ma tu ani porywającej akcji, nie jest też okruchami życia, ciężko też określić ramy czasowe. Jedno jest pewne, mamy tzw. rzeczywistość i Wired, wirtualny świat, coś na podobieństwo internetu. Jedno z drugim się przenika, ale czy rzeczywiście te granice są łatwe do wytyczenia?
Problematycznym jest określenie na ile rzeczywistość jest rzeczywistością, chociażby przez to jak została ona przedstawiona. Cienie będące czerwonymi plamami na czarnym tle dają wrażenie pewnej nierealności. Wszędobylskie kable i odgłos płynącego w nich prądu zdają się zajmować w fabule równie ważne miejsce jak pozostali bohaterowie.
Serial zaliczany jest do cyberpunku i rzeczywiście można tu odnaleźć elementy tego gatunku. Jednak zapomnijcie o kolorowych wydmuszkach wizualnych w stylu Ghost In The Shell czy Blade Runnera. Oto mamy dziewczynkę, tytułową Lain, która przez jednego niepozornego maila (tu warto zaznaczyć, że w Japonii rolę SMSów pełnią właśnie maile), zaczyna interesować się komputerami i Wired. Z dnia na dzień coraz bardziej zgłębia nowe hobby i eksploruje wirtualny świat. Co ciekawe, w Wired wiele osób posiada swego rodzaju awatary 3D. Jak nimi poruszają nie mam pojęcia, bo komputery to tylko kupa szpeju, płyt głównych, a do obsługi klawiatura, monitor, myszka i głos. Bo tutaj do komputera logujemy się poprzez przywitanie z nim.
Z pewnością nie polecam oglądać Serial Experiments Lain jako pierwszego anime. Można się zrazić jego formułą, ale i szatą graficzną (która momentami mocno się postarzała). Z drugiej strony ma ona pewną wartość edukacyjną (można się dowiedzieć chociażby o Rezonansie Schumanna). Po zakończeniu serii pozostawia ona więcej pytań niż odpowiedzi. Sporo kwestii pozostaje otwartych, chociażby dlatego, że i sami bohaterowie nie są pewni co jest, czy też było, przyczyną danych wydarzeń.
Rok produkcji: 1998
Studio: Triangle Staff
Ilość odcinków: 13
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz