Po załatwieniu spraw z Uczelnią wreszcie mogę się zabrać za rzeczy, które dotąd czekały w szufladzie. Może to głupie chwalić się planami, ale przynajmniej będę mieć motywację, do ich realizowania.
1. Mój stary projekt planszówki, nagle przeszedł sporą transformację. Z kart przeszłam na planszę, powstaje prototyp do testowania. Poprzednia wersja była gotowa i nawet niektórym się podobała, ale powstała nowa. Co prawda opowiada o tym samym, ale trochę inaczej.
2. Przygoda do Klanarchii. Od roku była w fazie notatek, w tej chwili ją spisuję pomału, by można ją opublikować i pokazać szerszemu gronu. Trzymajcie kciuki.
3. System-kampania autorska w klimatach SF lat '80 ubiegłego wieku. Mechanika oparta na k20, prosta, kolorkowa. Świat zniszczony, w kolorach czerni i błękitu, starej, niedopracowanej grafiki komputerowej 3D. Gracze są zwykłymi ludźmi, którzy mają okazję stać się bohaterami. Na razie nieokreślona liczba przygód pozwalająca rozegrać nieokreśloną liczbę sesji. Być może będzie oparta o sandboxa.
To tyle jeśli chodzi o duże projekty. Jeśli chodzi o mniejsze, to na pewno skrobnę coś do Klanarchii, być może do czegoś jeszcze. Na razie tyle.
Trzymam kciuki za realizację planów i mam nadzieję ujrzeć tu na blogu któryś (lub wszystkie) z nich. :)
OdpowiedzUsuń