Oto koniec sagi. Aż szkoda, bo na polskim rynku typowego sf, a w dodatku z mechami jest jak na lekarstwo. Szkoda tym bardziej, że takich pozycji, które nie są typowymi komediami, a w dodatku których akcja dzieje się w kosmosie brałabym w ciemno.
Jedno mogę powiedzieć na pewno - "Rycerzy (...)" polecam. Kupujcie, żeby wydawnictwo miało jasny sygnał, że warto tego typu pozycje wydawać. A moją recenzję znajdziecie tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz