Pustynia
Przemierzając wielkie hałdy piachu od jednej oazy do drugiej Unici, dzikoklanyci i Kultyści Jedynego dosiadają zwykle wielbłądów (str. 277), a na krótkich dystansach oczywiście koni. Oczywiście "pod wierzch" znajdziemy zarówno wielbłądy jedno- i dwugarbne, lecz może się zdarzyć i trzygarbny (bo kto nam zabroni?). Jednak oprócz tego standardowego zestawu, którego zapewne każdy się podziewał, podręcznik informuje nas o ujeżdżaniu sześcionożnych skorupiaków (str. 277). Pójdźmy więc o krok dalej i wyobraźmy sobie naszych bohaterów nie tylko na przerośniętych krabach, lecz również skorpionach czy skolopendrach. Będą one z pewnością bardzo pomocne podczas potyczki, gdyż jeśli nie są jadowite, to mogą nam pomóc swymi ogromnymi szczypcami. W dodatku możemy im dodać inteligencję dorównującą naszym koniom, lub nawet psom i w ten sposób stworzyć nie dość że wierzchowca, to jeszcze opancerzonego towarzysza.
jeździec skolopendry |
Przy okazji znalazłam napomnienie o skorpenie pustynnej (str. 277). Jest z tym jeden problem, gdyż skorpena, to... ryba. Owszem, wyobrażam sobie takową pływającą wśród piasków, lecz jako wierzchowiec? Cóż, przyjmijmy, że jest to literówka i chodziło o skolopendrę. Chyba, że któryś klan w ten sposób nazywa nowy gatunek skorupiaka, który powstał pod wpływem Bezmiaru.
skorpena |
Lodowe Pustkowia
koncepcyjny wygląd wołocha |
Przez śnieżną pustynie najpewniej poniesie nas powolny, śnieżny wołoch (str. 277), którego wyobrażam sobie jako większą wersję tybetańskiego jaka. Obok psich zaprzęgów, grzbiet wołocha jest najczęściej spotykanym środkiem transportu przez te mroźne tereny. Jednak, gdy zacznie nas gonić, czy też okrąży wilkołacza wataha, większą szansę na przetrwanie mamy na grzbiecie tresowanego
mastodonta (str. 255), którego kły i silna trąba wspomogą nas w walce.
mastodont |
śnieżny lew |
Przedgórze Kurhanów
Tereny wokół Kręgu Niebios pełne są stworzeń, będących wynikiem syngamii. Najczęściej są to pojedyncze sztuki, które szybko kończą swój żywot, lub przynajmniej nie mają szans się rozmnożyć, by przekazać swą plugawą formę potomstwu. Jednak to właśnie tutaj swój początek zaczął gatunek podniebnych strażników Omamu - gryfów (str. 278). W pobliskich lasach można również spotkać wielkie, drapieżne koty o jaskrawozielonej, fosforyzującej sierści, które tygodnie mogą przeżyć tylko i wyłącznie dzięki fotosyntezie.
drapieżniak |
kretochłon? |
Ostre Szpony
inkwizytor Czereszenko na wyvernie |
koziorożec |
Najpotężniejsi z Unitów (lub przynajmniej tacy, którzy chcą za takich uchodzić) wysyłają swych poskramiaczy w Ostre Szpony, by zdobyć wierzchowca jedynego w swoim rodzaju czyli wyvernę (np. inkwizytor Czereszenko taką posiada; str. 4) . W górach żyje ich wiele gatunków, a najpotężniejsza rasa należała kiedyś do soldackiego Krwawego Szwadronu, jednak spisek ebionitów doprowadził do tego, że cały miot należy aktualnie do militarnych sił Cytadelii (str. 251). Jednak niektóre klany do poruszania się po
łysy niedźwiedź |
cdn.
Piekny wpis. Wyobraźnia Cię poniosła w ciekawe rejony. Jeżeli są konie jako wierzchowce, to czemu nie inne stworzenia. Teoretycznie na gigantyczny skorpionach nie można jeżdzić, bo atmosfera Ziemii zawiera za małe stężenie tlenu, ale hej! Tu chodzi o przygodę, a nie o udzwig stwora.
OdpowiedzUsuńJeeeej! Czekam na następne! A czy można jeszcze bardziej popuścić wodze fantazji?
OdpowiedzUsuńHuzar