Czyli ni mniej ni więcej można już normalnie korzystać z materiałów na oficjalnej stronie. Mam nadzieję, że Furiath w przyszłości złapie jakiś tańszy hosting, lub skorzysta z opcji posadzenia materiałów u kogoś, by więcej (a przynajmniej przez dłuższy czas) sytuacja się nie powtórzyła. No i mam nadzieję, że zdał sobie sprawę, że Klanarchia naprawdę ma wiernych fanów, którzy grają, wciąż grają.
To może specjalnie dla nas jakiś fajny dodatek w pdf?
PS. A niedługo udostępnię nową wersję programu do tworzenia BNów :)
Fajnie:). Szkoda tylko, że sam system już umarł.
OdpowiedzUsuńWłaściwie to wszystko zależy od definicji. Jeśli brać pod uwagę linię wydawniczą (czyt. dodatki), to praktycznie od początku było wiadomo, że raczej takowych nie będzie. Więc od początku system był martwy.
UsuńNatomiast ludzie grają w Klanarchię. Podręcznik jest kompletny, niczego w nim nie brakuje, więc opierając się tylko na nim można naprawdę sporo sesji rozegrać. No i wciąż pojawiają się fanowskie materiały, na Quentina lecą scenariusze, więc pod tym względem system jak najbardziej żyje.