Tego właśnie brakuje mi na polskim rynku mang - kosmosu. Było go trochę w "Locky'm Superczłowieku", "Skrzydłach Serafina" czy chociażby "Srebrnym Trójkącie". A "Rycerze Sidonii" łączą kilka aspektów: kosmos, postapo, mechy i obcych.
Świetna mieszanka.
Recka dostępna tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz