niedziela, 15 lipca 2018

Zamek Smoków - rzut okiem


Kto nie zna Mahjonga? Niejeden z nas spędzał godziny łącząc w pary klocki ze stosu na ekranie komputera. Niektórzy pewnie dalej spędzają na tym kolejne godziny. Natomiast teraz możemy pograć w Mahjonga trochę bardziej kreatywnie, dzięki wydawnictwu Rebel.


Od razu mówię, że nie jest to pełnoprawna recenzja, a tzw. "rzut okiem". W Zamek Smoków zagrałam dwa razy i przyznam, że były to rozgrywki całkiem przyjemne. Kafelki żywce wyjęte z Mahjonga (choć jest ich mniej niż w oryginale) cieszą oko i są bardzo przyjemnym gadżetem. Bo przyznać trzeba, że ta gra jest ślicznym gadżetem. Mechanika jest jakby doklejona do komponentów, co nie znaczy, ze jest zła. Po prostu gra w zasadach jest bardzo prosta, choć wygrać nie jest wcale tak prosto.

źródło: Wydawnictwo Rebel
Podstawową różnicą od znanej wszystkim mechaniki łączenia par jest własna plansza i układanie pozyskanych kafli w jak najlepszą kombinację. Nie dość, że mamy tu element przestrzenny, to jeszcze musimy zdecydować kiedy i gdzie położymy daszek, tworząc świątynię. Mamy też karty zmieniające odrobinę możliwości punktowania, co sprawia, że każda rozgrywka będzie odrobinę inna.
żródło: Wydawnictwo Rebel

O zasadach nie będę opowiadać, bo te są naprawdę proste i spokojnie przyzwoicie je w pięć minut. Jak dla mnie jest to ciekawa pozycja. Na tyle prosta, że spokojnie mogłabym pograć z moimi rodzicami. A już z pewnością wkręcą się ci, którzy grają w Mahjonga na komputerze, nawet, jeśli nie mają z planszówkami do czynienia na co dzień. Jeśli tylko będziecie mieć okazję - sprawdźcie.

3 komentarze:

  1. Widzę, że Rebel nie lubi darmowej promocji - zamiast obrazków groźne znaki.

    OdpowiedzUsuń
  2. W Zamek Smoków nie grałam, ale AFAIK "pełnoprawny" Mahjong to nie jest ta gierka w łączenie par znaków, jaką nam serwują komputery. Kiedyś siadłam do gry z mahjongistami, ale nie potrafili wytłumaczyć zbyt jasno, na czym właściwie to polega xD

    OdpowiedzUsuń