sobota, 30 grudnia 2017

Battle Angel Alita the movie

Przyznać muszę, że nie wiedziałam, że ten film powstaje. Chociaż może inaczej - coś tam pewnie do mnie dochodziło, ale jako ploty, a plotkami się nie przejmuję. Tak czy siak, faktem jest, że udostępniony został trailer. I co w związku z tym możemy powiedzieć?
Battle Angel Alita inaczej Gunnm

Polski czytelnik mógł się już zapoznać z mangą (komiksem) Battle Angel Alita dzięki wydawnictwu JPF. Co prawda tytuł ten nie jest już dostępny w sprzedaży ze względów licencyjnych, ale chodzą ploty, że ma być ponownie wydane w wersji exclusive. Byłby to zdecydowanie dobry ruch, gdyby premiera komiksu zbiegła się z premierą filmu.

Co do samego pierwowzoru, jest to specyficzna mieszanka cyberpunku i postapo, gdzie pod wiszącym na niebie Zalemem znajduje się Miasto Złomu, w którym dziać się będzie akcja filmu. A wśród hałd złomu wysypującego się z Zalemu pewien doktor znalazł część cyborga, którego mózg mimo wszystko wciąż żył. Taki właśnie mamy zalążek fabuły w mandze, starej serii OAV i z tego co widać po trailerze, również w filmie.

Manga Battle Angel Alita

Jak wspomniałam wcześniej manga została wydana w Polsce przez JPF. Można by mieć różne zastrzeżenia do wydania samego w sobie, bo i papier nie jest najbielszy, i tomiki są małego formatu (a aż prosi się o większy), i najważniejsze - nie jest już dostępna w sprzedaży, chyba, że z drugiej ręki. W dodatku wydawnictwo nie poszło też za ciosem i nie wydało drugiej serii, rozwijającej i zmieniającej zakończenie pierwszej czyli Battle Angel Alita Last Order.

Ale porzućmy kwestie wydania. Opowieść sama w sobie jest świetna, z pojedynczym głównym bohaterem, którym jest tytułowa Alita. Choć to zaledwie jeden człowiek, to jest w stanie zmienić świat. A jej przeszłość jednocześnie jest i nie jest związana z aktualnymi wydarzeniami. Wojowniczka to wielka, choć nieraz nie udaje jej się ustrzec bliskich przed niebezpieczeństwem. Bo jak wiadomo, siła przyciąga siłę i postronni mogą przy tym ucierpieć.

OAV Battle Anegel Alita




W '93 roku powstała ekranizacja świetnej mangi w postaci dwuodcinkowej serii OAV (zresztą możecie ją obejrzeć powyżej). Twórcy tego anime dodali do historii coś od siebie, wprowadzili kilka nowych postaci i wykroili z pełnej serii jej początek, tak by dać widzowi pełną historię. Według mnie ekranizacja ta jest bardzo udana. A dodane wątki tylko ubogacają fabułę, która staje się przez to pełniejsza.

Alita: Battle Angel



Powiem wam, że czekam z niecierpliwością na ten film. Fabularnie prawdopodobnie będzie kalką OAV, co wcale nie jest zarzutem. W końcu dobrego kina cyberpunkowego nigdy za dość. A jeśli jeszcze w dodatku ma ono rys postapo, to tym smaczniej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz