Scenariusz scenariuszami nierówny
Zanim jednak zacznę się mądrzyć musimy sobie wyjaśnić kilka rzeczy. Mówić będę o własnych klasyfikacjach i używać własnej nomenklatury. A to dlatego, że wg mnie w obiegu nie ma odpowiedniego nazewnictwa, które pozwalało by precyzyjnie określić te elementy o których będę mówić. Zacznijmy więc:
RPG wg Narmo
Będę mówić o scenariuszach i ich rodzajach, o tworzeniu fabuł.
I od razu zacznijmy od określenia, które scenariusze są polem mojego zainteresowania, gdyż wyróżniam ich dwa rodzaje:
- Scenariusze pod publikację
- Scenariusze użytkowe
Tu zajmiemy się tym drugim rodzajem czyli scenariuszami użytkowymi.
Scenariusz a scenariusz
Niemniej wróćmy do podstaw czym te dwa rodzaje się różnią?
Scenariusz pod publikację jest pewną formą literacką zapisu scenariusza do gier fabularnych. Scenariusze tego rodzaju znajdziemy w dodatkach, nieraz podręcznikach podstawowych, czasopismach, publikowane na stronach internetowych. Jak pisać tego typu scenariusze, które z samego swojego założenia są dla innych, możecie dowiedzieć się chociażby z poradników na stronie konkursu Quentin.
Scenariusze użytkowe natomiast przyjmują najróżniejsze formy i zwykle są zrozumiałe tylko dla danego MG (Mistrza, Mistrzyni, Matki Gry - wybierzcie rozwinięcie skrótu jakie wam pasuje). To jest ten zapis scenariusza, który ma nam ułatwić poprowadzenie sesji, przypomnieć:
- o wątkach i motywach jakie chcemy poruszyć i zawrzeć w przygodzie,
- o postaciach,
- muzyce, którą mamy przygotowaną pod daną scenę,
- opisach scen, miejsc, postaci
- zahaczkach dla postaci
- możliwych rozwinięciach akcji
- Itd
- I tym podobne
Scenariusz użytkowy
Czym więc jest scenariusz użytkowy? Jak wygląda?
Nie ma jednego jedynie słusznego sposobu "spisania" takiego scenariusza. Spisania oczywiście w cudzysłowie, bo może on przyjąć przecież i formę graficzną i dowolnie inną. Ilu MG tyle rodzai scenariuszy, a i tak pomiędzy kolejnymi sesjami mogą one wyglądać inaczej. Wszystko zależy od naszych preferencji i warto eksperymentować z formą i treścią.
I dalej mamy kolejne rozkładanie na części pierwsze:
- forma scenariusza użytkowego czyli sposób jego zapisania, przygotowania
- tworzenie scenariusza użytkowego czyli sposób jego wymyślania
I ponownie forma i tworzenie może być ze sobą skorelowane a nie musi. Forma zapisu nie narzuca procesu tworzenia, ani proces tworzenia nie narzuca formy spisania.
Jak widać temat jest bardziej złożony niż pierwotnie mogłoby się wydawać.
cdn.
RPG wg Narmo: scenariusze cz. 2 Spisanie scenariusza użytkowego
RPG wg Narmo: scenariusze cz. 3 Przygotowanie scenariusza użytkowego
Przepraszam, czy mi się wyświetlił cały artykuł? Bo autor chyba za dużo scenariuszy „użytkowych” przerobił, ale żadnego „pod publikację”, bo to nie nadaje się pod żadną formę publikacji.
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie sparafrazować: istnieją dwa rodzaje słoni, różowe, o których nie pisnę nawet słówka i zielone, o których nic nie napiszę.
Jak jest w tytule - jest pierwsza część. Mogę zawalić bloga toną tekstu, a mogę dawkować. Więc, tak, wyswietliła się część artykułu, co jest zamierzone.
Usuń